poniedziałek, 29 grudnia 2014

Boża Rodzicielka




Maryja zachowywała wszystkie te sprawy i rozważała je w swoim sercu… (Łk 2,16- 21).


Na początku nowego roku kalendarzowego w przepływającym jak strumień rytmie liturgii Kościoła spotykamy Maryję Bożą Rodzicielkę. To nowy czas który jest nam dany, jakby w zamierzeniu miały być przeniknięty obecnością Matki. Każdy z nas potrzebuje matczynego ciepła, potrzebował go Chrystus wchodząc w ciemność i zimno tego świata. My też mamy takie tęsknoty i pragnienia, nie jesteśmy od nich wolni. Potrzebujemy miłości Matki, Tej która zrodziła Dawcę Życia. Położyła w sercu stworzenia największy dar jaką jest Miłość Wcielona. Maryja przyjęła Słowo do własnego ciała. Mikołaj Kabasilas mówi, że za nim Bóg znalazł matkę, był jak król na wygnaniu, jak człowiek bez ojczyzny. Tylko dlatego, iż Maryja zgodziła się na wielki pomysł Wszechmocnego, wyrażony przez usta archanioła, Bóg mógł przyjąć ciało, wejść w historię ludzką, odnowić świat od wewnątrz i przywrócić na nowo w ludziach pragnienie raju. Bóg znalazł matkę dla swego Syna. Znalazł niewiastę która nie została ubezwłasnowolniona w swojej decyzji, ale w całkowitej wolności podjęła realizację wielkiego zamysłu. „Przygotował” ją, uformował tak, aby była godna. Maryja jest arcydziełem Boga. Pokorna, piękna i kobieca w całej pełni. Dzisiaj pragniemy powierzyć jej drogi naszego życia, niepewności, znaki zapytania, przyszłość… Zapraszamy Ciebie Matko, bądź z nami w każdy czas, wspieraj i ratuj nas. Przytulaj w chwilach próby i pokus. Bądź naszą Matką.