Jezus powiedział do faryzeuszów: „Ja jestem dobrym pasterzem. Dobry pasterz
daje życie swoje za owce. Najemnik zaś i ten, kto nie jest pasterzem, do
którego owce nie należą, widząc nadchodzącego wilka, opuszcza owce i ucieka, a
wilk je porywa i rozprasza. Najemnik ucieka dlatego, że jest najemnikiem i nie
zależy mu na owcach. Ja jestem dobrym pasterzem i znam owce moje, a moje Mnie
znają, podobnie jak Mnie zna Ojciec, a Ja znam Ojca. Życie moje oddaję za owce.
Mam także inne owce, które nie są z tej owczarni. I te muszę przyprowadzić i
będą słuchać głosu mego, i nastanie jedna owczarnia i jeden pasterz.
Bóg
Przyjaciel zakochany w człowieku- Dobry Pasterz, którego odsłania przed nami
Ewangelia. Pozwolić się odnaleźć
Bogu, to motyw naczelny i jednocześnie główne przesłanie przypowieści. To
opowieść o każdym z nas, o naszych pomylonych ścieżkach, pójściu na skróty,
amnezji miłości wobec Tego, który nas zna i kocha. W obrazie zagubionej owcy
odkrywamy być może, owo duchowe napięcie, które towarzyszy nam wtedy kiedy
wdziera się grzech i wewnętrzny bunt, podyktowany zagubieniem i bezradnością.
Bóg szuka człowieka, to prawda z którą trzeba się zderzyć, przyjąć i jej się
ogarnąć. Pasterz jest obrazem zatroskanego i kochającego Boga, który nie
prowadzi kalkulacji czy opłaca się wyjść aby szukać jedną owcę, czy dać sobie
spokój. Idzie i szuka...ponieważ kocha. Owca jest zagubiona, to znaczy iż, nie
da sie jej odnaleźć. Albo kiedy zostanie odnaleziona nie będzie chciała wrócić
do stada, gdyż będzie sądziła że jest "wolna" i sobie sama poradzi. W
takiej narracji wszystko się może wydarzyć, zmienić i przeobrazić, ale postawa
Pasterza będzie stała, będzie szukał dopóki znajdzie. A kiedy znajdzie nie
będzie reagował gwałtownie z agresją, czy wymierzeniem sprawiedliwości za
nieposłuszeństwo. Radość ze znalezienia wypełni wszystko miłością, mimo trudów
i cierpień. Jeżeli przyłożymy ludzkie kategorie wartościowania, to wielu z nas
nawet by się nie ruszyło z miejsca aby zadać sobie trud szukania kogokolwiek,
chyba że będzie w tym jakiś interes. Przypowieść uczy nas również szlachetnego
człowieczeństwa, w którym trzeba wyjść z domu aby poszukać zagubionego brata,
bez kalkulacji od tak, aby się poczuł odnaleziony to znaczy aby na nowo mógł
doświadczyć sensu życia, poczucia wspólnoty i bezinteresownej miłości. Mamy
zacząć naśladować Boga.